sobota, 6 kwietnia 2013

126. Puchar zostaje "w domu"!

Sezon 2012/2013 został zakończony dwoma, dobrymi meczami.

Kilka słów należy powiedzieć o spotkaniu Gentleman Straży Pożarnej i Hotelu Galicji Ulanów. Przez dwa pierwsze sety wydawało się, że strażacy cały mecz będą prowadzić pod swoje dyktando. Natomiast drużyna z Ulanowa grała zupełnie bez przekonania. Szczególnie drugi set w ich wykonaniu był bardzo słaby – ilość popsutych zagrywek była zbyt duża, a zawodnicy dopiero w kilku ostatnich piłkach okazali trochę zaangażowania. Nic nie zwiastowało niespodzianki w trzecim secie.
Ku naszemu zdziwieniu po gromkim okrzyku na rozpoczęcie tej partii „hotelarze” wyszli mocno zmotywowaniu. Poprawili zagrywkę, zyskali siłę w ataku dzięki zawodnikowi, który dołączył do nich dopiero po dwóch setach. Z kolei to Straż Pożarna zaczęła popełniać błędy w zagrywce, a w ich szeregi wkradł się bałagan. Drużyna z Ulanowa wygrała trzeciego seta bez większych problemów.
W czwartym secie odbył się zażarty pojedynek, szczególnie w końcówce, gdy trwała walka na przewagi i to Galicja ostatecznie zwyciężyła 27:25.
W piątym secie „ulanowiakom” zabrakło chyba już trochę sił i przekonania, że uda się coś ugrać. Odrabiali straty doprowadzając do remisu, ale to Straż wykazała więcej zimnej krwi i wygrała tie-break 15:13, tym samym zajmując trzecie miejsce w Pucharze Ligii.

Gentleman Straż Pożarna – Hotel Galicja Ulanów 3 : 2 (25:18, 25:10, 19:25, 25:27, 15:13)












Finałowy mecz na szczycie pomiędzy drużynami WP-Transfer i Montan Stal rozpoczął się spokojnie. Nasza drużyna zdobyła sobie niewielką przewagę i grała swoją grę. W tym secie (podobnie jak w całym meczu) popisali się kilkoma dobrymi obronami. Rzecz jasna nie obyło się bez niedokładności i Montan szybko niwelował swoje straty, ale to ostatecznie Transfer wygrał tę partię 25:19.
Drugi set zaczął się i trwał zupełnie nie po naszej myśli. Transferowi nie pomógł spryt, a dużą ilość piłek zmarnowali psując zagrywki. Montan grał bardzo dobrze i szybko uzyskał trzypunktową przewagę. Nasza drużyna jakby zupełnie usnęła. Kompletnie nie było dobrego przyjęcia zagrywki, za to nasi przeciwnicy grali, co chcieli, powiększając swoją przewagę aż do 6 punktów. Wprawdzie WP-Transfer stopniowo zdobywał punkty, aż brakowało im tylko jednego „oczka” do remisu, ale niestety czegoś zabrakło i to Montan zwyciężył w tym secie 25:22.
Trzeci set był popisem przypadkowych obron, bardzo często nogą. Najpierw Transfer wyszedł na prowadzenie, lecz za chwilę je stracił. Taka wymiana trwała przez pierwszą część seta, aż do momentu, gdy w polu zagrywki nie pojawił się Grzegorz Mierzwa. Przy jego zagrywce nasza drużyna doprowadziła do wyniku 14:8. Montan miał problem z przyjęciem i wyprowadzeniem skutecznego ataku. Nasza drużyna niestety też czasami za dużo kombinowała, ale zwyciężyła w tej partii 25:21.
Czwarty set był początkowo bardzo słaby w wykonaniu WP-Transfer – po ich stronie mnożyły się niewymuszone błędy, a Montan twardo utrzymywał swoją dwupunktową przewagę. Do remisu nasza drużyna doprowadziła przy stanie 13:13 i potem już tylko budowała przewagę. Do działania motywował drużynę Janek Rutkowski, który przez całe spotkanie emanował dużą energią. Pod koniec spotkania po obu stronach boiska wkradła się nerwowość, było trochę dyskusji pod siatką. Montan ambitnie walczył o każdą piłkę, ale zepsuty atak przy stanie 24:22 dla naszej drużyny, zakończył mecz. Tym samym WP-Transfer zwyciężył ponownie w Pucharze Ligii.
Nie uszło naszej uwadze, że nasi stawili się w komplecie, choć nie wszyscy wystąpili na parkiecie.

WP-Transfer – Montan Stal 3 : 1 (25:19, 22:25, 25:21, 25:22)




























Podium w tegorocznym Pucharze Ligii wygląda tak samo jak końcowe miejsca w rozgrywkach zasadniczych.
Czwarte miejsce przypadło zespołowi Hotel Galicja Ulanów;
Trzecie miejsce, duży awans w stosunku do ubiegłego roku, zajęła drużyna Gentleman PSP Stalowa Wola;
Drugie przypadło ekipie Montan Stal Stalowa Wola;
Pierwsze miejsce zajęła wciąż niepokonana, nasza drużyna – WP-Transfer Stalowa Wola.

Po zakończeniu odbyło się uroczyste wręczenie dyplomów i pucharów w świetle fleszy aparatów i kamer dziennikarzy z miejscowych mediów. Dyrektor MOSiRu pan Andrzej Chmielewski podziękował za zaangażowanie zespołów w tegorocznych rozgrywkach i życzył, aby w następnym roku liga amatorska dalej trwała.



















I jeszcze raz - WSZYSTKIM SERDECZNIE GRATULUJEMY!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz